
Stres a używki
Stres jest częścią życia każdego z nas. W trudnych chwilach naturalnie szukamy sposobów na odprężenie – często sięgając po kawę, papierosa czy kieliszek wina. Problem w tym, że te pozornie pomocne rozwiązania mogą działać przeciw nam.
Spis treści
Poranną kawą stresu nie przepędzisz
Kawa to dla większości z nas codzienny rytuał. Ten przyjemny zapach, ciepły kubek w dłoniach i natychmiastowy zastrzyk energii – brzmi jak idealny sposób na walkę ze stresem, prawda?
W rzeczywistości dzieje się coś zupełnie przeciwnego. Kofeina pobudza produkcję kortyzolu, czyli hormonu stresu. Jeśli już czujesz napięcie, dodatkowa porcja kofeiny może sprawić, że Twój organizm wejdzie w tryb alarmowy. Efekt? Drżące ręce, przyspieszone bicie serca i paradoksalnie – jeszcze większe problemy z koncentracją.
Szczególnie uważaj na popołudniową kawę. Kofeina pozostaje w organizmie nawet 6-8 godzin, więc ta „niewinnej” filiżanka o 15:00 może oznaczać bezsenną noc. A niewyspanie się to prosta droga do jeszcze większego stresu następnego dnia.
Alkohol obiecuje relaks, ale daje coś zupełnie przeciwnego
„Kieliszek czerwonego wina na uspokojenie” – to zdanie słyszał chyba każdy. I rzeczywiście, alkohol początkowo rozluźnia i poprawia nastrój. Problem zaczyna się później.
Regularne sięganie po alkohol w stresujących sytuacjach sprawia, że Twój organizm przestaje radzić sobie z napięciem w naturalny sposób. Staje się coraz bardziej zależny od tej chemicznej „pomocy”. Co gorsza, alkohol znacząco pogarsza jakość snu. Można wprawdzie szybciej zasnąć, ale sen jest płytki i mało regenerujący (sen alkoholowy jest mocny, ale krótki).
Rezultat? Budzisz się zmęczony, rozdrażniony i mniej odporny na codzienne wyzwania. To klasyczne błędne koło, z którego ciężko się wyrwać.
Papieros to nie tabletka na nerwy
Wielu palaczy twierdzi, że papieros pomaga im się uspokoić. Ten głęboki oddech, chwila przerwy od obowiązków, uczucie kontroli – to wszystko może dawać pozory relaksu.
Nikotyna jest jednak substancją pobudzającą, która dodatkowo napina organizm. Do tego dochodzi jeszcze jeden problem – uzależnienie tworzy dodatkowy stres. Gdy poziom nikotyny we krwi spada, pojawia się niepokój i potrzeba zapalenia kolejnego papierosa. To nie jest radzenie sobie ze stresem, to tworzenie nowego źródła napięcia.
Co robić zamiast sięgać po używki?
Prawdziwe radzenie sobie ze stresem wymaga trochę więcej wysiłku, ale efekty są nieporównywalnie lepsze. Sprawdzone metody to regularna aktywność fizyczna – nawet 15-minutowy spacer potrafi znacząco obniżyć poziom kortyzolu. Równie skuteczne są techniki oddechowe: kilka głębokich, powolnych oddechów aktywuje układ parasympatyczny odpowiedzialny za uspokojenie.
Nie lekceważ również mocy dobrego snu i regularnych posiłków. Gdy organizm jest wypoczęty i ma stabilny poziom cukru we krwi, znacznie lepiej radzi sobie z wyzwaniami.
Pamiętaj – używki dają jedynie złudzenie pomocy w stresie. Prawdziwe rozwiązanie leży w budowaniu zdrowych nawyków, które działają długofalowo i wzmacniają Twoją naturalną odporność na napięcie.
Autor Zdrówko
Lubię być zdrowy, lubię czuć się dobrze. Piszę więc o tym, co lubię. Dzielę się z Tobą tym, co wiem, o czym przeczytałem. Jeśli masz problemy ze zdrowiem, korzystaj ze specjalistycznej pomocy. Żadna informacja w internecie nie zastąpi diagnozy specjalisty. Nie lecz się sam - korzystaj z pomocy lekarzy!

Czy guma do żucia jest zdrowa?
Zobacz również

Jak golić głowę: poradnik dla osób z łysiną
1 września, 2022
Węglany w kosmetykach – czemu twoja skóra może ich nie lubić?
14 sierpnia, 2025